Przejdź do zawartości
Zadzwoń do doradcy | Codziennie (pon. - nd., 9:00-18:00) +48 690 609 202

Alicja Polc Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

Będąc we Wrocławiu, nie sposób jest ominąć to miejsce. Kameralne biuro projektowe położone w zakątkach fabrycznych przestrzeni, gdzie przez wielkie loftowe okna można podpatrywać tancerki ze szkoły baletowej 😊. Mowa tu o Minali. Miejscu stworzonym przez Alicję Polc Husarz i jej kobiecy team wyjątkowych projektantek.


Dziewczyny odwiedziłyśmy w piątkowe popołudnie. Miejsce od razu nas urzekło. Design całego wystroju jest surowy i posiada wyraźną teksturę. Dziewczyny w doskonały sposób wykorzystały zastane materiały: czerwoną cegłę, tynki i beton, a także dodatki ze stali. Nic dziwnego, jak same mówią w ich żyłach płynie zero west. Jednak nie brak tu kobiecych detali. Brudny róż gości niemal wszędzie  - od zasłon po słodkie paluszki, którymi zostałyśmy ugoszczone😊

Z dziewczynami rozmawiałyśmy o japandi. Stylu, który pojawił się stosunkowo niedawno i od razu zdobył popularność na całym świecie. Czy jest to trwały trend, czy krótka moda, czas pokaże. Jednak już dziś możemy pokusić się o stwierdzenie, że ze względu na swą nieskomplikowaną urodę, zamiłowanie do naturalnych materiałów, sprzyjającą wyciszeniu atmosferę, skradł nasze serca i zadomowi u nas na dłużej.

Przeczytajcie co wyjdzie z połączenia japońskiej powściągliwości ze skandynawską przytulnością.

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

 

berke: Jak mogłabyś scharakteryzować styl japandi?

Alicja: Minimalistyczny, spokojny, naturalny. Głównie skupia się na trzech kolorach. Chodzi w nim o rezygnacje z nadmiaru rzeczy. Rozmawiając z naszymi klientami, można wyczuć, że większość z nich dobrze czuje się w "czystych" przestrzeniach. I tak właściwie jest ze stylem japandi. W kulturze japońskiej słowo japandi oznacza poszanowanie dla starych rzeczy. Kierując się etymologią tego słowa, we wnętrzach japandi powinny gościć przedmioty, z którymi łączy nas więź emocjonalna lub te, które są tu zwyczajnie potrzebne. Jeśli chodzi o meble - przy ich wyborze powinniśmy kierować się głównie jakością i kunsztem wykonania, ponieważ mają zostać z nami na lata.
Taka ciekawostka, nie wiem czy wiesz ;) - nazwa pochodzi z połączenia stylu japońskiego ze skandynawskim.

 

berke: W takim razie czym różni się japandi od skandi?

Alicja: Główną różnicą jest to, że w stylu japandi używa się tylko naturalnych materiałów. Przynajmniej powinno się tak robić (śmiech). Wnętrza w nurcie skandynawskim utrzymane są w chłodnych odcieniach. Japandi jest bardziej przytulny. W skandi można pokusić się o większą ilość dodatków, odkrytych półek, dekoracji, zdjęć i obrazów. Japadni zdecydowanie bardziej przyświeca zasada „less is more”. Jednak obie kultury łączy szacunek do natury, umiłowanie prostoty i porządku.

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu


berke:
 Jakie dodatki powinny obowiązywać w stylu japandi?

Alicja: Ograniczamy dodatki do minimum. Każdy przedmiot zachwyca formą i mistrzowskim wykonaniem. Najlepiej, jeżeli otaczające nas dekoracje dodatkowo przywołują wspomnienia. Mają dla nas znaczenie sentymentalne. Warto wybierać też przedmioty codziennego użytku o ciekawych, designerskich formach, które będą zdobić nasze wnętrza. Szczególnie te, które są na widoku. 

My zazwyczaj polecamy naszym klientom zastosowanie dużych, a nawet bardzo dużych :) form - typu ceramiczne i gliniane naczynia, misy, wazony czy też drewniane rzeźby.

 

berke: Jakie kolory obowiązują w stylu japandi?

Alicja: Styl japandi lubi neutralną i mocno ograniczoną paletę kolorów. W takich wnętrzach stosujemy przeważnie odcienie beżu i ciepłe szarości.  W zasadzie najlepiej bez bieli - jak już, to złamana, ciepła biel. Jeśli chcemy ożywić wystrój, wówczas polecamy czarne akcenty i ciemne wybarwienia drewna, które świetnie kontrastują z jasną ścianą. 

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

 

berke: A co z roślinami?

Alicja: Osobiście uwielbiam :) i stawiam je wszędzie (śmiech). Jednak styl japandi lubi harmonię. Rośliny w takiej przestrzeni powinny być starannie dobrane, w niewielkiej ilości: drzewka bonsai, paprocie, suszone trawy... a najlepiej - jedna, duża roślina.

 

berke: Jakie struktury materiałów, tkanin w wnętrzach japandi?

Alicja: Japandi kocha naturalne materiały. Odrzucamy wszystko, co sztuczne. Nawet najwierniejsze imitacje nie znajdą tu dla siebie miejsca. Trzeba to zdecydowanie podkreślić - tylko naturalne materiały! Przede wszystkim dużo litego drewna, ale również lekkie plecionki, lniane i bawełniane tekstylia, przepierzenia z papieru ryżowego, które znakomicie rozpraszają światło, tworząc przytulny nastrój.

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu 

 

berke:  Płynnie przeszliśmy do oświetlenia. Jakie powinno być oświetlenie japandi?

Alicja: W tej sprawie projektanci nie są jednoznaczni. Jedni proponują lampy wzorowane na azjatycki styl, gdzie klosz stanowi papier, czy też rattanowa plecionka. Inni nadają większe znaczenie skandynawskim aranżacjom, czyli nowoczesnym, prostym formom. Nam w Minali bliższe jest to drugie podejście. Na pewno w takich wnętrzach mile widziane będą designerskie kinkiety, lampy stojące, a także duże lampy z obłym w kształcie kloszem. Niemniej jednak  wszyscy zgadzamy się, że światło w przestrzeniach japandi powinno być zróżnicowane. Rozmieszczone na wielu płaszczyznach - funkcjonalne, ale również ambientowe. Wnętrze japandi ma być przytulne, oświetlone, ale nie prześwietlone!

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu


berke: Czy w stylu japandi obowiązują określony kształty mebli?

Alicja: Oczywiście. W stylu japandi proste linie i symetria mieszają się z opływowymi formami. Rządzą łagodne kształty. Meble o miękkich liniach. Ograniczamy przedmioty nas otaczające do minimum. Podobnie postępujemy w przypadku mebli. Umieszczamy tylko te najpotrzebniejsze. Wnętrza w stylu japandi mają sprawiać wrażenie otwartych i przestronnych, dlatego forma i umiejscowienie mebli przeznaczonych pod przechowywanie powinny być przemyślane. Najlepiej ukryć rzeczy za wysokimi, prostymi frontami szaf w pomieszczeniach takich jak hol czy garderoba. W salonie w zupełności wystarczy sofa, komoda albo szafka, koniecznie o ciekawym froncie – nie tylko będzie służyła praktycznym celom, ale i ozdobi wnętrze. Stawiamy na jakość wykonania i naturalne materiały.

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

poznaj kolekcję mebli berke w stylu Japandi na PINTEREST berke.

 

berke: Co z sypialnią?  Czym charakteryzuje się sypialnia w stylu japandi?


Alicja: Sypialnia w stylu japandi to zaciszna przestrzeń. Główną rolę w tym pomieszczeniu gra łóżko. Zgodnie z japońską tradycją powinno być lekkie i niskie - najczęściej drewniane. Może być również podwieszane - jak w stylu japońskim. Z mebli berke polecamy najczęściej łóżko Shortie. Jest niemalże stworzone do stylu japandi - minimalistyczne z oryginalnym niskim zagłówkiem. Nawiązuje wyglądem do tradycyjnych japońskich materaców. Klienci je uwielbiają! 
Jeśli chodzi o tkaniny - wzorzyste zastępujemy gładką pościelą z naturalnych materiałów typu len czy bawełna. Chcąc nadać sypialni nieco przytulności, możemy wykorzystać również lekkie meble i dodatki z drewna. Toaletka Lili, czy też Ławka Bench No.1 mogą stanowić idealne uzupełnienie takiej przestrzeni.

Wiele osób pyta nas o szafę. My w Minali doradzamy jej całkowitą zabudowę. Drewnianą lub w kolorze ścian z prostymi frontami i delikatnymi uchwytami (a najlepiej bez:). 
Nie zapomnijmy o lustrze! Powinno być proste, najlepiej okrągłe albo owalne. Oprawione w dość cienkie ramy, beż żadnych zdobień.  Duże lustro, powieszone na pustej ścianie albo nad toaletką niewątpliwie ozdobi pomieszczenie, a odbijające się w nim światło rozjaśni je i przede wszystkim optycznie powiększy. Japandi kocha przestrzeń :)

poznaj kolekcję mebli berke w stylu Japandi  

 


berke: 
Czym jest dla Ciebie sypialnia?

Alicja: Obecnie, to przede wszystkim regeneracja po całym dniu. Mój bezpieczny azyl, do którego świat zewnętrzny nie ma dostępu. Od niedawna jestem szczęśliwą mamą Teodora. To wielka miłość mojego życia, ale niewątpliwie zagarnął przestrzeń, którą do tej pory przeznaczyłam tylko dla siebie :) Poza pracą (nadal jestem aktywna zawodowo) dołączyły obowiązki - "słodkie obowiązki", wiadomo;), ale jednak obowiązki, których wcześniej nie miałam. A doba się nie wydłużyła. (śmiech) Oczywiście mój mąż, Krzysztof jest dla mnie nieocenionym wsparciem. Bez niego nie byłabym w stanie pogodzić tych wszystkich ról w moim życiu. Dlatego teraz taka bardzo doceniam naszą sypialnię, gdzie regeneruje się po codziennym wysiłku i mogę choć na chwilę zatopić się w chwilach relaksu.

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

 

berke: Opisz nam swoją sypialnię.

Alicja: Z każdej podróży przywożę "skarby", które przypominają mi o miejscach i ludziach, których spotkałam na swojej drodze. Moja sypialnia jest trochę takim sanktuarium. Zbiorem moich najlepszych historii (śmiech). Lubię sypialnie ciemne, ze stonowanym światem i koniecznie naturalne materiały. Moja ma ciemno-szare ściany i sufit, podłogę drewnianą oraz lniane zasłony. Lampę wykonałam sama :) z kosza (z trawy) przywiezionego z Vientamu. Daje delikatne światło wprowadzając do wnętrza ciepłą atmosferę. Ramę łóżka zaprojektowaliśmy z Krzysztofem z drewna z odzysku, po demontażu ściany w starej wrocławskiej kamienicy. Narzuta przypomina mi mój pobyt na Sri Lance. Wprowadza do sypialni nieco wariacji😉 - jest w odcieniach brudnego różu. Jak mogłaś zauważyć, to mój ulubiony kolor (śmiech). Pościel ciemny szary lub brudny róż - mieszam sobie zestawy. I oczywiście dużo roślin!

W Minali mamy zdecydowanie kobiecy zespół. Każda z nas jest inna i dlatego tak łatwo jest nam proponować rozwiązania dostosowane do różnych preferencji naszych klientów. To, co nas łączy, to niewątpliwie zamiłowania do jakości, naturalnych materiałów i ponadczasowych form. Filozofia Zero West jest naszą codziennością.
Odwołując się tylko do sypialni. U Julii króluje minimalizm, a jedynym kolorem są bawełniane zasłony w kolorze zgniłej  zieleni. Sypialnia Uli jest jasna, prosta, stonowana, z elementami vintage. Wioli natomiast, jest bardzo przestronna w kolorze ecru, gdzie charakter wnętrza nadaje przepiękna komoda - oczywiście z odzysku:) .

 

berke: Czym jest dla Ciebie odpowiedzialny design?

Alicja: Częścią misji Minali jest budowanie zgodne z zasadą Zero West oraz  tworzenie wyjątkowych i funkcjonalnych wnętrz, z wykorzystaniem naturalnych materiałów. Projektowanie, w którym stosujemy ponadczasowe formy. Nie niszczymy, a odzyskujemy. Wybieramy meble jakościowe, gdzie widoczny jest kunszt wykonania. Wykorzystujemy lokalne surowce. Nie da się ukryć, że lubimy się z rzeczami z odzysku (śmiech). 
Cieszy mnie również fakt, że coraz częściej deweloperzy są otwarci na wprowadzanie zmian lokatorskich na etapie budowy. Mam tutaj na myśli zmiany układu funkcjonalnego nieruchomości  (np. ścianki działowe), rozmieszczenie instalacji itp. Takie podejście sprawia, że nie marnujemy materiałów przy wykonywaniu tych zmian dopiero po odbiorze lokalu. I to jest dla mnie odpowiedzialny design :)

Alicja Polc  Husarz o japandi i sile jaką czerpie z kobiecej energii swojego zespołu

 

 
Poznaj kolekcję mebli berke w stylu Japandi:
PINTEREST berke.
Strona www berke.